Bezglutenowe müsli jaglane z żurawiną i bananami

Gdy w kuchni śpią sobie zapomniane składniki, nie kupujmy gotowych mieszanek śniadaniowych crunchy i zróbmy swoją własną. Od serca, taką jak lubimy i z tego, co akurat mamy. Moje müsli jest w wersji bezglutenowej i bez dodatku słodu, ale udaje się tak samo z każdych płatków i praktycznie w każdej wersji, jak na przykład tutaj

Bezglutenowe müsli jaglane z żurawiną i bananami

Składniki (na 2 standardowe blaszki)
  • 3 szklanki płatków jaglanych
  • ¾ szklanki suszonej żurawiny
  • 0,5 szklanki ziaren słonecznika
  • 0,5 szklanki wiórków kokosowych
  • 3 średnie dojrzałe banany
  • ¾ szklanki soku jabłkowego
  • 5 łyżek rodzynek
  • 1 łyżka cynamonu
  • szczypta soli
  • 2-3 łyżki syropu klonowego dla amatorów słodszego musli (ja wolę w pierwotnej wersji)
Przygotowanie
Piekarnik rozgrzać do 130 ˚C. Wymieszać w dużej misce wszystkie składniki suche. Banany zmiksować, dodać sok jabłkowy i dobrze wymieszać. Połączyć oba rodzaje składników (suche z mokrymi) i bardzo dobrze wymieszać, aby płatki stały się wilgotne i dokładnie się pokryły bananowo – jabłkową miksturą. Rozłożyć równo na dwóch blachach do pieczenia i wstawić do piekarnika na 1 godzinę. Po upieczeniu 
müsli powinno być lekko wilgotne, ale nie mokre. Stwardnieje po wystudzeniu i stanie się całkowicie suche. Wtedy można przełożyć je do słoja lub innego pojemnika z pokrywką i spokojnie przechowywać przez kilka tygodni.

Komentarze

  1. Jak dla mnie idealna mieszanka :) Zawiera wszystkie składniki jakie lubię, a sklepowe musli nie może się równać z tym domowym w żadnym stopniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wśród sklepowych musli trudno znaleźć takie, które nie ma w składzie białego cukru albo jakiegoś syropu glukozowego. Poza tym, który producent dodał by tyle żurawiny do stosunkowo niewielkiej porcji musli? Gdy robimy sami, jest od serca i nie szczędzimy sobie tego, co nam naprawdę smakuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nie robiłam własnego musli, jest żurawina i banan-pychota ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dawno nie robiłam domowego musli. Muszę jakoś się zmobilizować i zrobić, bo skład Twojego zdecydowanie przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz