Placek bananowy bez mąki

To ciasto można nazwać także bananowym chlebkiem. Jedno jest pewne – jest pyszne.
Pierwszy raz robiłam je z mąką arachidową i muszę przyznać, że jest to połączenie idealne.
Jest bezglutenowo, bezmlecznie, prosto i smacznie. Placek jest świetny na drugie śniadanie i jako deser, bez mąki zbożowej, niezwykle aromatyczny i smaczny. Dostarcza energii i przyjemności, nie przyczyniając się do wyrzutów sumienia.
 
Placek bananowy bez mąki
Składniki
  • 2,5 szklanki mąki z orzechów arachidowych
  • 3 duże banany
  • 3 jaja
  • 4 łyżki oleju kokosowego
  • 3 łyżki syropu z buraka, melasy lub miodu
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżka przyprawy do piernika (u mnie własnej produkcji – przepis znajdziesz tutaj)
  • szczypta soli

Przygotowanie
Banany zmiksować z jajami, syropem i olejem kokosowym. Powoli dodawać mąkę orzechową wymieszaną z proszkiem do pieczenia, szczyptą soli i przyprawą do piernika. Przelać masę do formy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180
°C. Piec przez około 40 minut. 

Komentarze

  1. bardzo lubię banany z orzechami, wiec ciasto na takiej mące na pewno by mi smakowało. pyszny przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mąka arachidowa i banan? Na 100% udane połączenie!
    Super ciasto, smaczne a do tego proste w przygotowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to najlepsza wersja bananowca jaką dotąd jadłam :) Ale wszystko jeszcze przede mną. Może nadmierny zapas bananów znowu mnie zainspiruje?

      Usuń
  3. Mmm pycha! Uwielbiam chlebki/placki bananowe w każdej postaci <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie takiego przepisu szukałam aby nie zawierał mąki. Uwielbiam jeść ciasta a w szczególności takie zdrowie. Wypróbuję ten przepis na święta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, u mnie nikt się nie zorientował, że to ciasto bez mąki, zastanawiano się nawet skąd ten aromat... Powodzenia i smacznych Świąt!

      Usuń
  5. Ciasto wyszlo pyszne I aromatyczne. Mokre, slodkie bananowo. Nie raz zagosci na moim stole.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz