tag:blogger.com,1999:blog-1961672696752014445.post3025860855008065713..comments2024-02-15T15:34:57.045+01:00Comments on Ale zakwas!: Chleb gryczano – lniany na zakwasieAleZakwashttp://www.blogger.com/profile/14047486262679358225noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-1961672696752014445.post-80069828680830513402017-02-28T12:06:31.405+01:002017-02-28T12:06:31.405+01:00Przepis jak najbardziej wart wypróbowania, bo chle...Przepis jak najbardziej wart wypróbowania, bo chlebek wygląda bardzo apetycznie. Wystarczy dodać wędlinę, jakieś warzywa i smaczna kanapka gotowa :)Melvithttp://melvit.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1961672696752014445.post-18232679361389142072017-02-23T11:00:58.371+01:002017-02-23T11:00:58.371+01:00wow ;)wow ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1961672696752014445.post-41836124239752978822016-06-06T20:19:08.139+02:002016-06-06T20:19:08.139+02:00Bardzo się cieszę, też uwielbiam ten chleb :)
Jeśl...Bardzo się cieszę, też uwielbiam ten chleb :)<br />Jeśli chodzi o zakwas i pleśń, faktycznie londyńska pogoda może nie sprzyjać. Przy produkcji zakwasu wiele zależy od otoczenia i samej mąki, bo zakwas to naturalne drożdże, występujące w mące i powietrzu. Jeżeli w powietrzu znajdują się pleśnie, taki bardzo młodziutki zakwas nie jest w stanie sobie z nimi poradzić. Starszy, mocny zakwas, wszystko przetrwa. <br />W piekarniach są doskonałe warunki do hodowli zakwasu, jest ciepło i stosunkowo sucho. I to wspaniałe, że są miejsca, które dzielą się takimi skarbami :) <br />Kiedyś jeden Pan pisał do mnie z Japonii, że tam zakwas mu nie wychodzi, bo coś jest nie tak z powietrzem, a jak przyjeżdżał do Polski, wszystko rosło jak należy. Teraz rodzina hoduje mu zakwas w Polsce, on przyjeżdża i suszy go, a dopiero potem zabiera. I mówi, że wtedy wszystko z niego wyrasta :)<br />Myślę, że w Londynie da się zakwas wyhodować bez takich zabiegów, tylko powinno się zacząć może w zimie, w domowym ciepełku, bez wilgoci. Jak przetrwa pierwsze dni, wzmocni się na tyle, że poradzi sobie z pleśniami i przeszkodami.<br />I jeszcze jedno, nie może mieć zbyt rzadkiej konsystencji, bo wszelkie grzyby to bardzo lubią. <br />Pozdrawiam najserdeczniej i życzę smacznych eksperymentów:)AleZakwashttps://www.blogger.com/profile/14047486262679358225noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1961672696752014445.post-64154013166300305592016-06-06T19:59:38.616+02:002016-06-06T19:59:38.616+02:00To znow ja, z poprzedniego komentarza. Nie do pary...To znow ja, z poprzedniego komentarza. Nie do pary mi z zakwasem. Nie wiem co robilam nie tak, ale tak mniej wiecej zawsze po 2,3 dniach na zakwasie pojawiala sie plesn. Probowalam 4 razy, najpierw dwa razy z maka ryzowa, potem z zytnia.I ciagle to samo. Winie londynska pogode i zawilgocone powietrze :) W koncu sie poddalam i poprosilam o kapke zakwasu w piekarni Artisan, przemila Pani dala mi 250 gram zytniego zakwasu, ktory swoj poczatek mial 25 lat temu w Kalifornii. I tu juz poszlo gladko, nigdy mi nie zaplesnial, a teraz siedzi sobie w lodowce i czeka az mnie znow najdzie na pieczenie chleba. Jesli chodzi o ten konkretny przepis, to ciagle moj faworyt. Lubie mokre i tresciwe chlebki z czyms do pochrupania w srodku. On cudnie smakuje z powidlami i twarogiem, z hummusem i jakimkolwiek pasztetem czy smalcem i ogorkiem kiszonym. Chlebek stal sie hitem posrod moich angielskich i hinduskich znajomych. Ide wertowac reszte przepisow, jeszcze raz bardzo dziekuje za ogrom pracy wlozonej w ten blog i nieustannie serdecznie pozdrawiam :)Nelkahttps://www.blogger.com/profile/10015692699292658246noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1961672696752014445.post-88406535220604811932016-04-29T14:39:30.937+02:002016-04-29T14:39:30.937+02:00Jestem wzruszona i szczęśliwa :). Bardzo dziękuję....Jestem wzruszona i szczęśliwa :). Bardzo dziękuję. Czasem piekę na drożdżach, ale najbardziej lubię zakwasy i dla mnie każdy wypiek mógłby być na samym zakwasie. Z tym chlebkiem lnianym trzeba uważać tylko, żeby nie wyszedł zbyt suchy, bo siemię wchłania sporo wody. U mnie dość szybko jest zjadany, a czasem jak zostaje podpiekam go w opiekaczu i jest cudowną grzanką. Powodzenia. W razie pytań, służę radą i wsparciem. PozdrawiamAleZakwashttps://www.blogger.com/profile/14047486262679358225noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1961672696752014445.post-48762854958300928132016-04-28T20:34:54.373+02:002016-04-28T20:34:54.373+02:00Trafilam tu z google w poszukiwaniu zakwasu na mac...Trafilam tu z google w poszukiwaniu zakwasu na mace ryzowej, dziekuje za to :) Juz go postawilam. Mam dobry dostep do wszystkich nasion i maki, wiec ten chlebek bedzie pierwszym jaki upieke na zakwasie - tez pierwszym w moim zyciu. Wierze, ze sie uda. Dotychczas pieklam chleby na drozdzach i tesknie za kwaskowatym smakiem i zapachem prawdziwego chleba. Koniec z drozdzami. Pieklam juz chlebek z samych ziaren, orzechow i oleju kokosowego ( chleb, ktory zmienia zycie ) i bardzo go lubie, ale chce miec zakwas gotowy i piec, kiedy tylko mnie najdzie ochota. Jeszcze raz dziekuje za ciekawy i piekny blog. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1961672696752014445.post-79455219227494030552014-12-08T20:22:54.543+01:002014-12-08T20:22:54.543+01:00Tak właśnie jest, syci niesamowicie i na długo sta...Tak właśnie jest, syci niesamowicie i na długo starcza. Ja lubię podpieczony w opiekaczu. AleZakwashttps://www.blogger.com/profile/14047486262679358225noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1961672696752014445.post-69912343587801416872014-12-08T14:10:52.012+01:002014-12-08T14:10:52.012+01:00Fajny, niezły chleb. Baardzo sycący, można się naj...Fajny, niezły chleb. Baardzo sycący, można się najeść do syta 2 kromkami. I nawet dobrze się zamraża, nie rozpada się później...Anonymousnoreply@blogger.com