Curry to nie tylko aromatyczne
liście czy mieszanka przyprawowa. To także danie popularne w Indiach, pełne
aromatycznych przypraw i często zabarwione kurkumą, ale nie tylko. Zazwyczaj
podawane jest z dodatkiem ryżu lub placków. Myślę, że moje chlebki z ciecierzycy
również mogą się tutaj spełnić albo dobry ryż Basmati + chutney w małej ilości.
Ja jem oczywiście bez dodatków, bo
ubóstwiam kalafiora i smak tego sosu.
Przeciwzapalne działanie kurkumy jest niezaprzeczalne i warto wzbogacać nią
swoje dania, pamiętając, że dodatek czarnego pieprzu jest konieczny, aby
potencjał kurkumy został przez nasz organizm właściwie wykorzystany.
Uwaga!
Uwaga!
Korzystając z produktów w puszkach,
pamiętajmy o przełożeniu zawartości, którą zamierzamy przechować w lodówce, do słoika natychmiast po otwarciu puszki,
aby zapobiec migracji do produktu szkodliwych związków, które utleniają się po
otwarciu puszki.
Curry z kalafiora i ciecierzycy
Składniki
- 1 duży kalafior
- 1 szklanka ugotowanej ciecierzycy + 0,5 szklanki wody, w której gotowała się cieciorka
- 0,5 szklanki mleka kokosowego
- 2 łyżki masła klarowanego
- 2 duże cebule
- 1 łyżka czarnej gorczycy
- 1,5 łyżeczki mielonej kolendry
- 3/4 łyżeczki kurkumy
- 0,5 - 3/4 łyżeczki mielonego chili
- 0,5 łyżeczki mielonego czosnku
- szczypta czarnego pieprzu
- natka pietruszki
- sól
Przygotowanie
Kalafiora podzielić na różyczki i umyć w wodzie z odrobiną octu. Opłukać i
ugotować na parze. Przełożyć do dużej miski.
Ciecierzycę zmiksować na gładko razem z 0,5 szklanki wody w której się gotowała. Cebule obrać i pokroić w drobną kosteczkę.
W woku lub większym garnku o grubym dnie, ewentualnie dużej patelni, rozgrzać masło klarowane. Gdy masło zacznie wrzeć, wsypać czarną gorczycę i mieszać do momentu, aż nasiona zaczną strzelać. Wtedy dodać kolendrę, wymieszać z tłuszczem i dosypać posiekaną cebulkę. Podsmażać kilka minut, mieszać i dorzucić kurkumę i chili. Dusić jeszcze kilka minut, aby cebulka zmiękła i się zrumieniła.
Następnie dodać zmiksowaną ciecierzycę, mielony czosnek i sól do smaku oraz odrobinę czarnego pieprzu. Wlać mleko kokosowe i wymieszać. Dodać kalafior i delikatnie, mieszając oblać sosem każdą różyczkę.
Ciecierzycę zmiksować na gładko razem z 0,5 szklanki wody w której się gotowała. Cebule obrać i pokroić w drobną kosteczkę.
W woku lub większym garnku o grubym dnie, ewentualnie dużej patelni, rozgrzać masło klarowane. Gdy masło zacznie wrzeć, wsypać czarną gorczycę i mieszać do momentu, aż nasiona zaczną strzelać. Wtedy dodać kolendrę, wymieszać z tłuszczem i dosypać posiekaną cebulkę. Podsmażać kilka minut, mieszać i dorzucić kurkumę i chili. Dusić jeszcze kilka minut, aby cebulka zmiękła i się zrumieniła.
Następnie dodać zmiksowaną ciecierzycę, mielony czosnek i sól do smaku oraz odrobinę czarnego pieprzu. Wlać mleko kokosowe i wymieszać. Dodać kalafior i delikatnie, mieszając oblać sosem każdą różyczkę.
Uwielbiam dania z curry, a kalafior to chyba warzywo najlepiej komponujące się z tą przyprawą :) No i oczywiście mleczko kokosowe - niezbędny składnik udanego curry :)
OdpowiedzUsuńDanie musiało smakować świetnie. Idealny zestaw przypraw- kurkuma, chili, czosnek.. mniam;)
OdpowiedzUsuńKiedyś zrobiłyśmy podobne + trochę masła orzechowego :D Było naprawdę dobre :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis,myślę,że się nim zainspiruję;)
OdpowiedzUsuńKocham curry i kalafior, więc myślę, że spodobałoby mi się to połączenie :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra jest fanką takich dań, więc zrobię je na pewno:)
OdpowiedzUsuńKalafior kocha takie towarzystwo przypraw:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kuchnię indyjską, więc taki kalafior z pewnością by mi smakował :)
OdpowiedzUsuń|Kurkumę z pieprzem już odruchowo dodaję do większości swoich potraw.
ależ mam teraz smaka na takiego kalafiora...
OdpowiedzUsuń