Proste i szybkie placki na
śniadanie także dla bezglutenowców. Wystarczy wymieszać kilka składników i w
kilka minut mamy śniadanie. Dodatek żurawiny wzbogaca placki smakowo i wspomoże
nasz układ sercowo – naczyniowy oraz moczowy.
Pamiętajmy jednak, że suszona żurawina dostępna w sklepach bezpośrednio do spożycia, jest słodzona, i to wcale niemało. Ja użyłam żurawiny słodzonej sokiem jabłkowym, co jest nieco lepszym wyjściem niż słodzonej białym cukrem. Miejmy jednak na uwadze to, że owoce żurawiny są bardzo kwaśne i jeśli sprzedawca mówi nam, że są bez cukru, a my próbujemy i nie wykrzywia nam buzi, wówczas ktoś: nie wie, co sprzedaje lub celowo wprowadza nas w błąd. Tak naprawdę tylko owoce żurawiny bez cukru będą korzystnie oddziaływać na nasze zęby i jamę ustną, poprzez zapobieganie rozwojowi bakterii. Jeśli ktoś posłodzi je jakimkolwiek cukrem, niszczy tę cenną właściwość. Słodzone owoce traktujmy raczej jako przekąskę, zastępnik czegoś słodkiego, wzbogacenie sosów, deserów i ciast, a leczmy się sokiem i owocami bez cukru.
Pamiętajmy jednak, że suszona żurawina dostępna w sklepach bezpośrednio do spożycia, jest słodzona, i to wcale niemało. Ja użyłam żurawiny słodzonej sokiem jabłkowym, co jest nieco lepszym wyjściem niż słodzonej białym cukrem. Miejmy jednak na uwadze to, że owoce żurawiny są bardzo kwaśne i jeśli sprzedawca mówi nam, że są bez cukru, a my próbujemy i nie wykrzywia nam buzi, wówczas ktoś: nie wie, co sprzedaje lub celowo wprowadza nas w błąd. Tak naprawdę tylko owoce żurawiny bez cukru będą korzystnie oddziaływać na nasze zęby i jamę ustną, poprzez zapobieganie rozwojowi bakterii. Jeśli ktoś posłodzi je jakimkolwiek cukrem, niszczy tę cenną właściwość. Słodzone owoce traktujmy raczej jako przekąskę, zastępnik czegoś słodkiego, wzbogacenie sosów, deserów i ciast, a leczmy się sokiem i owocami bez cukru.
Składniki (na około 6 placków)
Przygotowanie- 1 szklanka maki ryżowej pełnoziarnistej
- 0,5 szklanki suszonej żurawiny
- 0,5 szklanki mleka roślinnego
- 1 jajo
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- olej kokosowy do posmarowania patelni
- szczypta soli
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Dodać mleko, jajo i sól. Zmiksować lub wymieszać trzepaczką. Dodać żurawinę i jeszcze raz wymieszać. Na rozgrzaną patelnię posmarowaną odrobiną oleju kokosowego kłaść małe placuszki i podpiekać do zrumienienia z obu stron.
Ale wyszły fajnie puchate :)
OdpowiedzUsuńŻurawina na pewno świetnie wzbogaciła smak :)
Tak, z żurawiną smakują ciekawiej niż same. Moze następne zrobię z morelami?:)
UsuńSmacznie :)!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem smaku, bo mi nie wychodzą ryżowe placuszki, muszę spróbować Twoich :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem smaku, bo mi nie wychodzą ryżowe placuszki, muszę spróbować Twoich :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że ciasto musi być dość gęste. Z rzadkiego ciasta mogą się nie udać, chociaż kiedyś robiłam ryżowe naleśniki i też jakoś się trzymały, nie były jednak tak cienkie, jak naleśniki pszenne, np. francuskie. Powodzenia!
UsuńPiękne i grubaśne! :D Mniam! ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Nie tylko bezglutenowe, ale też bezlaktozowe. A przy moim haszimoto taka dieta jest wskazana. Cieszę się, że są takie blogi, gdzie mogę znaleźć szybkie, proste i przede wszystkim smaczne potrawy. Zrobię sobie jutro na śniadanie te placuszki, a żeby współgrało z żurawinką, zaparzę do tego teekanne red berries (też z żurawinką) i będzie śniadanie cud, miód, orzeszki!
OdpowiedzUsuń