Nie ma nic prostszego niż
upieczenie takiej chlebowej tarty i w dodatku możemy połączyć smaczne z pożytecznym. Po pierwsze: nie
marnujmy pieczywa i zawsze wykorzystujmy to, co pozostało. Zwłaszcza wtedy,
kiedy sami chlebek wypiekamy. Ceńmy swój czas i dobre składniki użyte do chleba.
Po drugie: poszerzajmy swoje możliwości w kwestii wykorzystania resztek:
grzanki już robimy, tosty też, bułkę tartą też. Może teraz coś bardziej
sycącego niż tylko dodatek? Z naszym ulubionym, wytrawnym nadzieniem? Podobny
przepis można znaleźć w książce B. Żak – Cyran „ Jedz i żyj zgodnie z porami
roku”. Wprawdzie z zupełnie innym nadzieniem i innymi orzechami, ale też na
bazie chleba. Gorąco zachęcam do wypróbowania obu przepisów.
Tarta chlebowa z nerkowcami i nadzieniem z cieciorki oraz szpinaku
Ciasto
- 3 szklanki razowego chleba pokrojonego w drobną kostkę
- 0,5 szklanki nerkowców
- 0,5 szklanki wody
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 4 ząbki czosnku
- szczypta soli
- 2 szklanki ugotowanej cieciorki + 0,5 szklanki wody z jej gotowania
- 200 g świeżego szpinaku baby
- 4 ząbki czosnku
- 5 łyżek mleka kokosowego
- 2 łyżeczki oleju kokosowego
- 1 łyżeczka kurkumy
- pieprz, gałka muszkatołowa, sól
- 1 gruszka pokrojona w plasterki
Farsz
Na patelni rozgrzać olej kokosowy i dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Chwilę podsmażać, uważając, aby czosnek się nie przypalił. Dodać szpinak i kilka łyżek wody. Posolić i dusić pod przykryciem, aż szpinak znacznie zmniejszy objętość. Cieciorkę zmiksować wraz z wodą z gotowania i dodać do szpinaku. Zagotować i doprawić kurkumą, pieprzem i gałką muszkatołową. Wlać mleko kokosowe. Odparować nadmiar płynu, masa powinna mieć konsystencję gęstego kremu. Odstawić do przestudzenia.
Ciasto
Czosnek przecisnąć przez praskę, nerkowce zmielić w młynku na mąkę. Dodać sól, chleb, oliwę i wodę. Energicznie wyrobić wszystko na w miarę gładką masę. Mogą w niej być większe grudki z powodu twardszych skórek od chleba, ale to nie zaszkodzi całości. Masa powinna mieć lepką, plastyczną konsystencję.
Gotową masę chlebową wylepić formę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180˚C na 15 minut. Po czym wyjąć podpieczone ciasto i nałożyć nadzienie, dobrze wypełniając szczeliny. Na wierzchu ułożyć plasterki gruszki. Piec jeszcze przez około 30 minut w tej samej temperaturze, aż brzegi ciasta się przyrumienią.
Uwielbiam tarty i te na wytrawnie chyba nawet bardziej niż słodkie. :-)
OdpowiedzUsuńKocham tarty <3 wstyd mi się przyznać, ale nigdy jeszcze nie robiłam ich w wytrawnej wersji. Twój przepis jest BOSKI, więc czas to zmienić ;-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam również do siebie ;-) make-life-green.blogspot.com
Wytrawne tarty to dla mnie podstawa i kolejny sposób na przemycenie warzyw.Takiej tarty można też zjeść więcej niż jeden kawałek, bo to przecież nie słodkości. Fajnie sycą i karmią od razu kilka osób :)
UsuńTaką tartę to bym zjadła z wielkim apetytem;)
OdpowiedzUsuńPyszności! Uwielbiam szpinak.
OdpowiedzUsuńDomowy recyklig, jak widać bardzo się opłacił....mniam :)
OdpowiedzUsuńU mnie recykling trwa od zawsze. Kto kupuje dużo jedzenia, musi potem pogłówkować, żeby go nie zmarnować:)
UsuńNo powiem ci, że bardzo ciekawy przepis a tarta wygląda apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie też smakuje i ładnie się kroi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie tarty, jeszcze takiego nadzienia nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł na wykorzystanie chleba! W tartach nie jesteśmy zbyt dobre (to znaczy jeszcze żadnej nie zrobiłyśmy) ale wydaje nam się, że bardzo by nam smakowała :)
OdpowiedzUsuń