Daktylowo - kokosowe batony energetyczne bez pieczenia

Bywają takie dni, gdy brakuje mi konkretnej, energetycznej przekąski, ale jednocześnie chciałabym żeby to był fajny wartościowy produkt i do tego pyszny, bo na trociny zgody nie ma. I oto jest: smaczny, słodki naturalną słodyczą daktyli, ale też zrównoważony dodatkami białkowo-tłuszczowymi batonik od którego trudno się oderwać. Nawet półtoraroczny maluch potrafi się zachwycić smakiem tej masy i ukraść łopatkę, którą byłą wyrabiana, żeby potem w spokojnym kąciku wylizać ją do czysta. W ten sposób od dziecka uczymy się też zdrowszych wyborów i budujemy świadomość jakości jedzenia. Batoniki są świetne jako przekąska i deser wielopokoleniowy. U nas taka porcja wystarcza na całodniową wędrówkę wakacyjną dla całej rodziny.
Masa nadaje się również na zdrowe pralinki. Wystarczy obtoczyć je w kakao lub startej drobno gorzkiej czekoladzie.

Daktylowo - kokosowe batony bez pieczenia
Składniki (na formę o wymiarach 28 x 15)

  • 1 szklanka daktyli suszonych (150 g)
  • 3/4 szklanki włoskich orzechów (100 g)
  • 1 i 1/5 szklanki płatków kokosowych (100 g) - można je zastąpić wiórkami kokosowymi
  • 1 szklanka płatków migdałowych (100 g)
  • 1/5 szklanki sezamu (35 g)
  • 4 łyżki nasion chia (40 g) + około 1 łyżeczki do posypania batoników (5 g)
  • 2 łyżki gorzkiej startej gorzkiej czekolady do posypania batoników (20 g)
Przygotowanie
Daktyle zalać wrzątkiem tak, aby woda tylko przykryła daktyle i odstawić na kilka godzin, aby zmiękły. Ja zostawiam na blacie cały dzień, albo po wystudzeniu wkładam na noc do lodówki. Im dłużej się moczą, tym łatwiej je zmiksować. Gdy będą miękkie i dobrze namoczone, zmiksować razem z płynem.
Wszystkie składniki suche, poza nasionami chia, należy zmielić w młynku na proszek i wsypać do dużej miski. Dodać nasiona chia i zmiksowane daktyle i bardzo dobrze wyrobić masę, aby składniki stworzyły gęstą i kleistą masę. Niską, prostokątną formę wyłożyć papierem do pieczenia, wyłożyć masę na batony i za pomocą łopatki lub łyżki dobrze ugnieść i wygładzić. Posypać nasionami chia i/lub startą gorzką czekoladą. Wstawić na 12 godzin do lodówki. Po tym czasie batony można kroić i jeść. Warto je zostawić na kilka godzin w temperaturze pokojowej, żeby stały się mniej wilgotne, a później przechowywać w lodówce.


Komentarze