O co chodzi z formą? Właśnie o to, że podłużny kształt ułatwia krojenie i porcjowanie, wtedy spokojnie wystarcza deseru dla wszystkich gości i nie padną jak muchy z przesłodzenia. Bo beza, choć lekka, to jednak jest dość słodka. Właśnie dlatego łączy się ją z kwaskowatym owocami i kremem śmietanowym, przyrządzanym najlepiej bez cukru. W mojej propozycji jest dodatek czekolady, więc ona sama dostarcza odrobinę słodyczy i deser jest przyjemnie wyważony. Chcę też podać w święta coś, co przypomina roladę lodową i zniknie ze stołu raz dwa i nie trzeba będzie kombinować miejsca
w lodówce. Będą więc tak jakby lody, tylko ciepłe, udekorowane mrożonymi owocami i chłodną śmietanką.
To, co mogę powiedzieć o pieczeniu bezy, to choć ma niewiele składników, warto wiedzieć kilka rzeczy. Cukier puder jest niewskazany, najlepszy będzie drobny cukier. Kupiłam właśnie taki, który dokładnie nazywa się "drobny cukier do wypieków" lub po prostu "cukier drobny". Druga sprawa to ubijanie. Najlepiej zrobić to z pomocą robota planetarnego. Jeśli nie macie, zwykły mikser też jest ok. Właśnie zwykłym mikserem ubijałam bezę około 20 minut. Najważniejsze, aby cukier rozpuszczał się stopniowo w trakcie ubijania. Beza będzie ubita, gdy w palcach przestaną być wyczuwalne drobiny cukru. Trzecia sprawa to uwaga, aby nie dekorować bezy śmietaną i owocami, kiedy chcecie ją przewieźć, np. do znajomych czy rodziny. Najlepiej osobno przewieźć krem i owoce i udekorować na miejscu. Beza może się zapaść lub nasiąknąć. Oczywiście nie musi się tak stać, zwłaszcza gdy beza jest dobrze wysuszona, ale ten delikatny twór warto traktować ostrożnie, szczególnie gdy zależy nam na spektakularnym efekcie. Tym samych przechowywanie udekorowanej bezy w lodówce też może nie być dobrym pomysłem, nawet w szczelnym pojemniku. Byłoby żal, gdyby się zapadła lub rozpłynęła
w oparach śmietany.
I niech nie kusi Was otwieranie piekarnika czy poruszanie bezy w trakcie pieczenia, może opaść
i będzie z tego pyszny, ale jednak gniot. Taka forma bezy jest trudniejsza w pieczeniu, bo jej kształt jest wysoki i środek wolniej się wysusza, ale jednak w moim odczuciu jej smak jest inny niż bezy
w krążkach. Jest więcej lekkości i pianki wewnątrz.
Deser Pavlova w kształcie rolady lodowej
Składniki (6 porcji)
- 4 białka z jaj rozmiar M (140-150 g)
- 3/4 szklanki drobnego cukru (200 g)
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
- szczypta soli
Krem i wykończenie bezy
- 200 g śmietany kremówki 30 %
- 125 g mascarpone
- 0,5 tabliczki posiekanej białej czekolady (50 g)
- dowolne owoce o kwaskowatym smaku: borówki, kiwi, maliny - poza sezonem super będą owoce mrożone
Krem
Śmietankę i mascarpone włożyć do miski i ubić na krem.
Beza
Jaja powinny mieć temperaturę pokojową, warto na 3 godziny przed pieczeniem bezy wyjąć je
z lodówki. Oddzielić białka od żółtek, umieszczając białka w misce, w której będziemy je ubijać. Dodać szczyptę soli i ubijać je do momentu, aż ubijaczka miksera będzie w nich zostawiać wyraźny ślad. Wówczas można zacząć dosypywać powoli cukier, cały czas miksując. Cukier dodawać powoli, po łyżce, nie przerywając miksowania. Miksować należy tak długo, aż kryształki cukru przestaną być wyczuwalne (sprawdzam pocierając odrobinę masy w palcach). Gdy cały cukier się rozpuści, przerwać na chwilę miksowanie i dodać sok z cytryny, wymieszać i dodać skrobię (najlepiej przesiać ją przez sitko). Włączyć na chwilę mikser i jeszcze przez kilkanaście sekund miksować, aby skrobia połączyła się z białkami. Przygotować blachę wyłożoną papierem do pieczenia i uformować bezę tak długą, na ile szerokość blachy nam pozwoli. Masę należy wyjąć łopatką na papier i delikatnie podciągając ją ku górze uformować coś w rodzaju półwałka. Inną opcją jest narysowanie okręgu(jeśli czujecie się niepewnie z tym kształtem) i zrobienie bezy okrągłej, jak tort. Piekarnik z termoobiegiem nagrzać do 120 stopni C. Wstawić bezę i piec przez godzinę, po czym zmniejszyć temperaturę do 100 stopni C
i suszyć bezę jeszcze przez 2 godziny. Wyłączyć piekarnik i zostawić w nim bezę, aż całkowicie wystygnie. Przełożyć na finalny talerz lub tacę i udekorować.
Uwaga: przy przekładaniu bezy na finalny talerz trzeba być ostrożnym, delikatnie podważyć łopatką
i przenieść. Ja spróbowałam zrobić to ręką i kawałek bezy mi się wykruszył. Nie przejmujcie się, kiedy brzegi bezy lub jej całość będą miały lekko kremowy kolor lub nawet leciutko beżowy. Każdy piekarnik piecze trochę inaczej, a smaku jej z pewnością nie ubędzie. Ważne, żeby środek bezy był mięciutką pianką.
Uformowana beza przed pieczeniem |
Znam i lubię, zwłaszcza z truskawkami u góry.
OdpowiedzUsuń