Takie muffinki są świetne na śniadanie, szybką przekąskę, jako zdrowsza wersja deseru: proste, szybkie, nie przesłodzone. Lubią je dorośli i dzieciaki, a dodatek mąki migdałowej poprawia u nich indeks sytości. Robię je zawsze na mące orkiszowej pełnoziarnistej i poza sezonem dodaję owoce mrożone, borówki albo maliny, ale posiekane truskawki też będą pasowały, a nawet wiśnie.
Nie napracujecie się, a zapewniam że szybko znikną z talerza i niejeden mocno dojrzały banan znajdzie w nich zastosowanie. A następnego dnia nadal będą jeszcze wilgotne i w pełni smakowite.
Składniki (na 8-10 muffinek)
- 1 szklanka mąki orkiszowej razowej
- 0,5 szklanki mąki migdałowej
- 2 łyżki cukru palmowego lub kokosowego (można pominąć)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia na kamieniu winnym lub sody oczyszczonej
- 0,5 szklanki oleju
- 2 jaja
- 10 łyżek mleka (u mnie napój owsiany)
- 1 średni dojrzały banan
- 0,5 szklanki drobnych owoców mrożonych lub świeżych (borówki, maliny, wiśnie, truskawki)
W większej misce wymieszać wszystkie składniki suche. Do mniejszej miski włożyć pokrojonego banana i rozgnieść go widelcem, wbić jaja, wlać olej i mleko. Trzepaczką lub mikserem dobrze wymieszać, aby jaja stały się jednolite i puszyste, a cała masa połączona. Wlać ją do składników suchych i wymieszać. Masa powinna być gęsta, ale na tyle by mieszanie nie sprawiało problemu. W razie wątpliwości można dodać jeszcze 1-2 łyżki mleka i ponownie wymieszać. Foremki do pieczenia wyłożyć papilotkami i nakładać masę do 3/4 wysokości foremki. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C w opcji góra-dół/środkowa półka i piec około 30-35 minut. Po 30 minutach sprawdzić patyczkiem, czy muffiny są upieczone. Gdy wykałaczka wbita w ciasto jest sucha, bez surowego ciasta, muffinki są gotowe.
Komentarze
Prześlij komentarz