Mam na imię Kasia. Gotuję intensywnie odkąd zostałam wegetarianką, czyli od 14 roku życia. Jestem dietetykiem, zielarką i mamą, więc staram się, żeby jak najwięcej
używanych przeze mnie produktów było nieprzetworzonych i dobrej jakości. Na swoim blogu prezentuję potrawy, które sama
jadam z moją rodziną i przyjaciółmi, a nie wymyślone pod publiczkę dania. Czasem jest prosto i zwyczajnie, a czasami pokrętnie
i wykwintnie, ale zawsze domowo. Lubię szczere, serdeczne relacje i praktyczne podejście do kuchni. Ważne jest dla mnie poszukiwanie harmonii w posiłkach i w życiu, z odrobiną hedonistycznego szaleństwa i otwartością na nowe smaki, ale też
z dietetyczną przestrogą w tle.
Interesujący blog, zdjęcia apetycznie wyglądających potraw zachęcają do wypróbowania przepisu.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuńTo dla mnie miła zachęta, bo trudno mi znaleźć czas na połączenie wielu pasji. Każdy gest wsparcia daje mi napęd do działania i trwania w tym, co robię.
Kasiu, prześliczne zdjęcia. Gratuluje. Tak trzymaj. A teraz czas na wypróbowanie przepisów.
OdpowiedzUsuńKasiula, tu jest GENIALNIE! Harmonia króluje a odrobina szleństwa przyprawia:)! tak trzymaj a będziesz inspiracją dla wielu!
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądasz. Kasiu. Strasznie pozytywnie. A to, co robisz wydaje się prawdziwe i zgodne z Twoją naturą. Brawo!
OdpowiedzUsuńRewelacja KAśka!!! Połączenie tego ewenementu kulinarnego jakim jesteś (już prawie dorównujesz mojej żonie) i poezji na tej samej stronie to jest właśnie to o co budzi największy podziw. Ludzie nie są przecież kwadratowi i jednokolorowi...
OdpowiedzUsuńWITAJ KASIU...ŚWIETNE PRZEPISY..NIE JESTEM WEGANKĄ,ALE Z WIELU SKORZYSTAM...FASCYNUJE MNIE KUCHNIA AZJATYCKA....DLATEGO MOJE PYTANIE---GDZIE KUPIĆ PAPIER RYŻOWY?POZDRAWIAM...EWKA...
OdpowiedzUsuńWitaj, strasznie podoba mi się Twój blog :):) Będę tu często zaglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zapału do dalszego działania.