Wyobraźcie sobie poranek, kiedy
budzi Was zapach pieczonego chleba ciągnący się z kuchni. Do tego ukochane
dodatki i kawa zbożowa… Cóż, dla wielu z nas jest to możliwe tylko w weekend.
Ten chlebek jest bardzo łatwy i szybki w przygotowaniu, pełnoziarnisty i bez zbędnych dodatków. Uda się każdemu i można
się nim cieszyć do ostatniego kęsa. A to, co sczerstwieje, opiec w piekarniku i też schrupać.
Kefir jest tutaj czynnikiem zakwaszającym pieczywo, ale też ułatwia wzrastanie chleba. Kwaśny czynnik sprawia, że soda tak dobrze spulchnia.
Weganie mogą zastąpić kefir jogurtem roślinnym, np. sojowym. Mając grzybek tybetański łatwo też zrobić kefir na mleku sojowym.
I cóż, to chlebowe cudo ma jedną wadę: nie zachowuje świeżości tak długo, jak pieczywo na zakwasie. Jednak wątpliwe jest, żeby pozostał w kuchni na tyle długo. W moim domu prawie zawsze znika w pierwszy dzień.
Kefir jest tutaj czynnikiem zakwaszającym pieczywo, ale też ułatwia wzrastanie chleba. Kwaśny czynnik sprawia, że soda tak dobrze spulchnia.
Weganie mogą zastąpić kefir jogurtem roślinnym, np. sojowym. Mając grzybek tybetański łatwo też zrobić kefir na mleku sojowym.
I cóż, to chlebowe cudo ma jedną wadę: nie zachowuje świeżości tak długo, jak pieczywo na zakwasie. Jednak wątpliwe jest, żeby pozostał w kuchni na tyle długo. W moim domu prawie zawsze znika w pierwszy dzień.
Najłatwiejszy
chleb orkiszowy na świecie na sodzie i kefirze
Składniki- 500 g mąki razowej orkiszowej
- 400 g kefiru (ja użyłam własnej produkcji)
- 1,5 łyżeczki sody
- 0,5 łyżeczki soli
- mąka do podsypania ciasta
Przygotowanie
Połączyć mąkę z solą i sodą w dużej misce, zrobić wgłębienie i wlać kefir.
Wszystkie składniki dobrze połączyć, wyrabiając ciasto tak, aby wszystkie
składniki połączyły się dokładnie. Uformować z ciasta kulkę i podsypując mąkę
(odrobinę) na dno miski jeszcze raz wyrobić. Uformować kulę i ułożyć na blasze wyłożonej
papierem do pieczenia. Lekko spłaszczyć chlebek ręką i posmarować z wierzchu
wodą. Naciąć bochenek pośrodku na krzyż i wstawić do piekarnika nagrzanego do
200˚C. Piec przez pół godziny. Po wyjęciu chleba z piekarnika, należy postukać
w dno chlebka. Jeśli wyda głuchy odgłos, będzie upieczony.
Nie ma lepszego niż taki domowy wypiek, wygląda cudownie! :-)
OdpowiedzUsuńDostanę kromeczkę?
OdpowiedzUsuńJasne! Nie ma nic przyjemniejszego, niż bycie "objadanym" :)
UsuńUwielbiam takie chlebki, na pewno go wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńAż człowiek robi się głodny widząc taki chlebek:)
Jaki piękny! Razowy orkisz ma cudowny smak :) Taka kromeczka z masełkiem..... pychotka :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak bardzo kusząco ! A jak musiał wspaniale pachnieć po wyjęciu z pieca mmm.
OdpowiedzUsuńSuper chętnie przetestuje przepis! :)
OdpowiedzUsuńchlebek cudny :) i za pewno pyszny :)
OdpowiedzUsuńJa jem codziennie chleb orkiszowy, ale niestety nie robiony przeze mnie a kupiony w pobliskiej piekarni. Uważam orkisz, że jedną z lepszych mą i polecam wszystkim!!!
OdpowiedzUsuń