Takie gołąbki to świetny pomysł na
wykorzystanie liści z kalarepy. Poza tym kiedy kupimy taką świeżą kalarepę z
zielonymi liśćmi zawsze mamy pewność, że jeszcze niedawno rosła na grządce i
środek będzie jędrny i soczysty. Same liście mają oczywiście więcej żelaza,
witaminy C i chlorofilu niż bulwa, ale jeśli z bulwy ugotujemy pyszną zupę, a z
liści zrobimy boskie gołąbki, mamy obiad dla całej rodziny oparty na tym samym
warzywie i nie wyrzucimy cennych listków.
Same gołąbki nieźle smakują także na zimno, jednak nie polecam przechowywania
ich długo w lodówce(powyżej 24 h) ponieważ z czasem liście gorzknieją. Tak
właśnie natura podpowiada nam, że najlepsze jest to, co świeżo przygotowane.
Wtedy z pewnością wyjdzie nam na zdrowie
Wegańskie gołąbki w liściach kalarepy z suszonymi pomidorami i tofu
Składniki (na około 18 - 22 sztuki)- 0,5 szklanki ryżu brązowego
- 250 - 300 g tofu wędzonego (duża kostka) lub przyrządzonego w sposób podobny do tego
- 6 suszonych pomidorów, namoczonych i pokrojonych w kosteczkę
- 3 małe cebulki
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 2 łyżki posiekanego koperku
- 18-22 szt liści kalarepy, jędrne, nie pogryzione, zielone
- 1 łyżeczka wędzonej papryki
- czosnek niedźwiedzi, pieprz, sól
- 2 szklanki posiekanych w kostkę pomidorów bez skórki
- 2 łyżeczki suszonej bazylii lub 3 łyżki posiekanej świeżej
- 3 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- pieprz, sól
Przygotowanie
Sos
Oliwę rozgrzać w garnku, dodać czosnek i podsmażyć przez chwilę, uważając, aby czosnek się nie przypalił. Następnie dodać pomidory, bazylię, sól i pieprz. Gotować około 10-15 minut i zdjąć z ognia.
Gołąbki
W większym garnku zagotować wodę ze szczyptą soli i wrzucić liście kalarepy. Przed gotowaniem warto przyciąć gruby nerw pośrodku liści, ale tak, żeby liść się nie przerwał. Gotować około 20-25 minut. Odcedzić.
Ryż ugotować na sypko. Cebulkę i tofu pokroić w kostkę. Na patelni rozgrzać olej kokosowy, dodać posiekaną cebulkę i dusić, aż się zrumieni. Następnie dodać tofu, suszone pomidory, ugotowany ryż i przyprawić. Na każdy liść nałożyć taką ilość farszu, aby gołąbek można było złożyć jak kopertę i farsz całkowicie się w nim schował. Tak przygotowane gołąbki ułożyć w żaroodpornym naczyniu posmarowanym odrobiną oliwy i zalać sosem z pomidorów. Zapiekać przez około 0,5 godziny w piekarniku nagrzanym do 180°C.
Sos
Oliwę rozgrzać w garnku, dodać czosnek i podsmażyć przez chwilę, uważając, aby czosnek się nie przypalił. Następnie dodać pomidory, bazylię, sól i pieprz. Gotować około 10-15 minut i zdjąć z ognia.
Gołąbki
W większym garnku zagotować wodę ze szczyptą soli i wrzucić liście kalarepy. Przed gotowaniem warto przyciąć gruby nerw pośrodku liści, ale tak, żeby liść się nie przerwał. Gotować około 20-25 minut. Odcedzić.
Ryż ugotować na sypko. Cebulkę i tofu pokroić w kostkę. Na patelni rozgrzać olej kokosowy, dodać posiekaną cebulkę i dusić, aż się zrumieni. Następnie dodać tofu, suszone pomidory, ugotowany ryż i przyprawić. Na każdy liść nałożyć taką ilość farszu, aby gołąbek można było złożyć jak kopertę i farsz całkowicie się w nim schował. Tak przygotowane gołąbki ułożyć w żaroodpornym naczyniu posmarowanym odrobiną oliwy i zalać sosem z pomidorów. Zapiekać przez około 0,5 godziny w piekarniku nagrzanym do 180°C.
Ogólnie to uwielbiam gołąbki, ale takich to jeszcze nie jadłam. Coś czuję, że mogą być znakomite!
OdpowiedzUsuńSam farsz, nawet bez zawijania w liście też jest bardzo dobry, jednak po zawinięciu w liście i zapieczeniu jeszcze bardziej zyskuje. Smacznego!
UsuńZrobiłyśmy już nie raz wege gołąbki ale nigdy nie używałyśmy liści kalarepy! Dzięki za otwarcie oczu :P
OdpowiedzUsuńSą naprawdę fajne i całkiem plastyczne, wolę je od liści kapusty. Smacznego eksperymentowania!
UsuńPrawdę mówiąc nie pomyślałam nigdy o wykorzystaniu liści kalarepy. Genialny pomysł!
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcam, bo często to co odrzucamy, jest najbardziej wartościową częścią rośliny :)
Usuń